Projekt domu „Emil” można było kupić od ręki, z katalogu gotowych projektów, w którym każdy na swoją nazwę. Jego prostota i dostępność skusiły wielu do realizacji wymarzonego domu w oparciu o ten sprawdzony gotowiec. Przez blisko pół wieku takimi właśnie gotowcami, szybko i dość tanio zapełniał się krajobraz polskich wsi i powiatów. Tak powstał również Emil House, w którym poprzedni właściciele spędzili blisko półtorej dekady. W nim z kolei krakowska projektantka dostrzegła potencjał możliwości i zmian.
A co, gdyby niemodnie odzianego, źle uczesanego przeciętniaka poddać metamorfozie? – pomyślała.
Część tarasu Agnieszka musiała obudować szkłem, zyskując dodatkową przestrzeń, którą w razie potrzeby można odciąć od reszty lnianymi zasłonami na szynie. To jej miejsce pracy. Tu, przy stole konferencyjnym projektu Karima Rashida, na co dzień projektuje i spotyka się z klientami. To jej home-office, choć jak sama żartuje, ma własną scenę teatralną, i coś w tym jest.
– Cieszę się, że mogę pracować i żyć w takim środowisku. Każdego dnia, kiedy schodzę do biura przepełnia mnie energia tego miejsca, a bliskość natury, która jest tu dosłownie na wyciągnięcie ręki szybko tonuje każde, nawet najbardziej nerwowe sytuacje zawodowe – pointuje architektka.
Prywatny / Kraków