Aranżacja tego wnętrza zasadza się na prostej dychotomii: otwarty parter z przewagą betonu, bieli i szarości (ta przestrzeń służy pracy, spotkaniom i ekspozycji obrazów i fotografii oraz sztuki użytkowej) i piętro, prywatne i przytulne wykonane w większości z ciepłych materiałów.
Meble w części kuchennej, którą wyznacza wyspa, wykonane są ze stali szczotkowanej. Płytki na ścianie to Diesel Living inspirowane szprosowymi przeszkleniami budynków fabrycznych. Ceramiczna mozaika imituje fakturę szkła zbrojonego, spękanych szyb, a wszystko osadzone w stylizowanych na nieco pordzewiałe, aluminiowe ramki. Sama wyspa z pięknym dębowym blatem przypomina rzeźbę wykonaną na zamówienie z surowej stali walcowanej, podobnie zresztą jak drzwi wejściowe.
Przy drzwiach, na ścianie wisi stalowe „Rondo” Oskara Zięty, korespondujące ze stojącym vis a vis krzesłem „Origami”. To projekt dyplomowy, zaprojektowany przez Agnieszkę, a wykonany z aluminium. Dalej szafka muzyczna w stylu lat 50-tych również jej autorstwa. Zrealizowana w starym stylu z płyty stolarskiej, forniru z politurą na szelaku mieści kolekcję płyt winylowych, które Agnieszka przywozi z podróży podobnie jak meble.
Ta przestrzeń to teatr wspomnień, w którym główną rolę odgrywają przedmioty z drugiej ręki. Lampa Jielde (ikona francuskiego dizajnu) przywieziona w dwóch częściach w bagażu podręcznym z Paryża. Z kolei ze stolicy Niemiec przyjechał tu stolik w oryginalnej, kielichowej formie, wykonany z włókna szklanego – dawniej z niego robiono meble, ale z czasem wyparł je plastik. Ten eksponat odnowiła własnoręcznie, warstwa po warstwie zdzierając powłoki starych farby nakładane nań przez kolejnych właścicieli.
Prywatny / Kraków